wtorek, 8 maja 2012

XVI bis

Przyglądałam się im kilka dni. Wisiały, dyndały, leżały, a mi ciągle coś nie pasowało w łańcuszkach, wydawały się być takie... ubożuchne. Postanowiłam więc nieco przeorganizować sprawę - oto efekt tuningu :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga - wobec zalewu spamu anonimowo pozostawiane komentarze są zablokowane!