Niemożliwe są te koraliki,
Ledwo siądziesz, a już masz dwa kolczyki!
:)
Robione mimochodem, bez planu, ale efekt przeszedł moje oczekiwania. Są super, nieskromnie powiem.
W środku ametysty, a dookoła Toho, Toho, znowu Toho, co nieco Super Duo i odrobina Fire Polish. A z tyłu znowu Toho :) Niestety aparat zastrajkował, więc zdjęcia są, jakie są, jak na telefon i tak niezłe.
Długość całkowita 5 cm, sztyfty srebrne.
Zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra - Tanzania.
Boskie są! Kolory afrykańskie, aż chce się w tamtama uderzyć :)Trzymam kciuki mocno, choć zazdrość mnie bierze, bo mi wcale tak szybko nie idzie :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :) Ruda, z tą zazdrością to chyba lekka przesada, my szyjemy w innych ligach - ja w amatorskiej, Ty w zawodowej ;)
UsuńNo jak takie wychodzą mimochodem! Efekt cudny.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Naprawdę wyszły mimochodem, a pierwotnie miały być broszką dla Teściowej :)
UsuńPiękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńEwidentnie są super! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitam. Świetne kolczyki! Ja pracuję nad Tanzańską bransoletką ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Na którymś etapie one też miały być bransoletą, ale jakoś nie mogłam znaleźć odpowiadającego mi zapięcia - i zostały kolczykami :)Pozdrawiam serdecznie.
UsuńCudeńka i te kolory... zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńKolczyki są prześliczne, tak jak i pozostałe prace:). Wspaniałe,afrykańskie kolory.Jeśli to było mimochodem to tym bardziej chylę czoła i życzę powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mimochodem :) Dziękuję Ci za tak miły komentarz i witam serdecznie :)
UsuńŚwietne kolorki, czysta Afryka, cudne... !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jak teraz na nie patrzę, to myślę, że jednak powinnam na zdjęciach dać je na złotych biglach, jak poszły do właścicielki, a nie na srebrnych.
Usuń