piątek, 17 maja 2013

XLII

Chyba jedne z moich osobistych faworytów :) Bazujące na tym modelu. Urzeka mnie ta soczysta zieleń w połączeniu z połyskliwym ciemnym złotym. Powędrują do pewnej rudowłosej niewiasty, jestem pewna, że na tle jej włosów będą się prezentowały niesamowicie.
Elementy szklane, Toho, Toho i jeszcze raz Toho, hematyty, krople fasetowanego karneolu, wykończone mosiężnymi przekładkami i biglami. Całkowita długość 9 cm. A co do tyłu...





W tle pojawia się bransoleta wypleciona dawno temu z Toho Cube na gumce, dzięki czemu fantastycznie dopasowuje się do nadgarstka, wygląda jak bransoleta od męskiego zegarka :) Szerokość 2,5 cm.



 A tu jeszcze w ramach ciekawostki wykończenie kolczyków od tyłu. Jestem z niego zadowolona :)




10 komentarzy:

  1. podziwiam bezustannie. Rzeczywiście widzę te kolory przy rudościach :)I jak pomysłowo zawisły! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite, ciągle rozkminiam tył kolczyków:) świetne prace!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne! Też mam rozkmine :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Unos pendientes espectaculares!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki, Dziewczyny :) Powiedzieć, że tył jest peyotowy, byłoby chyba pewnym nadużyciem, niemniej jednak ma pewne elementy tego ściegu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelka, pierwszy raz widzę tak oryginalne sutaszowe rzeczy, te kolczyki jak i inne wczesniejsze prace. Podoba mi się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło :) rozgość się ;)

      Usuń

Uwaga - wobec zalewu spamu anonimowo pozostawiane komentarze są zablokowane!