Po dłuugiej przerwie... Koniec lata to czas, gdy kuchnia działa pełną parą, a koraliki grzecznie czekają na swoją kolej. Ale gdy już większość przetworów jest przetworzona, a ja czuję się jak Nigella i słabo mi się robi na widok słoika, nadchodzi pora na multikolorową bransoletkę, antidotum na pochmurną pogodę, deszcz, wiatr i dołująco wczesne wieczory. Młodsza siostra bransoletki, którą robiłam dawno temu, podobna w formie. Lubię ten model, właściwie sam się szyje :)
Pośrodku masa perłowa, a dookoła oczywiście Toho, Fire Polish, odrobina Preciosy i hematytów. Zapięcie na zatrzask. Tył podszyty fuksjowym filcem. Długość to 18 cm, szerokość 3-4 cm.
Pannę zgłaszam w wyzwaniu Kreatywnego Kufra - Bransoletka.
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńBransoletka jest fantastyczna! Od takiej porcji kolorów robi się ciepło nie tylko na duszy, trzymam za nią kciuki!
OdpowiedzUsuńNieustannie podziwiam ten Twój sznurkowy sutasz. Jest bosko kolorowa! Mocno za nią kciuki trzymam!
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia na nią robi się cieplej. Znowu lato zawitało. Normalnie tryska energią.Trzymam mocno kciuki!:)
OdpowiedzUsuńO matko! Zjawiskowa! Skuteczne antidotum na przedawkowanie jesieni i słoików ;)
OdpowiedzUsuńO TAK! Szczególnie słoików ;)
UsuńAle kolorowo! Pięknie :)))
OdpowiedzUsuńWow, ależ cudna i zjawiskowa panna bransoleta Ci wyszła :) Pełna podziwu, życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBransoletka jest cudowna,kolorowa i radosna.Pozdrawiam i proszę o więcej takich prac.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńCo za kolory, jak energetycznie:)
OdpowiedzUsuńAż powiało pięknym, kolorowym, ciepłym latem.. a chętnie wróciłabym się do takich dni..
OdpowiedzUsuńpozostawiam tu tylko moje ochy i achy :)! powodzenia!
Az zawirowalo mi w oczach i glowie :) Świetna praca! :)
OdpowiedzUsuńCudna bransoletka;-) Dzięki niej odkryłam, że grubszy sznurek w sutaszu jednak ma swój urok;-)))i I wcale nie jest ciężki i masywny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, że Ci się podoba :) Mnie skręcany sznurek zafascynował, gdy go zobaczyłam pierwszy raz dawno temu w pracy Pillow w połączeniu z sutaszem - przy prostych sznurkach sutaszu zdawał się płynąć :)
Usuń